Handel. W UE-27 ma miejsce około 14 proc. światowego handlu towarami. UE, Chiny i Stany Zjednoczone to trzej najwięksi światowi gracze na arenie handlu międzynarodowego. Źródło: Eurostat. W 2021 r. udział UE w łącznym handlu światowym odpowiadał kwocie 4 300 mld euro. Handel wewnątrzunijny w 2021 r. wyceniono na 6 786 mld euro.
15 największych piramid na świecie. używane jako świątynie lub Grobowce, piramidy są jednymi z największych budowli starożytnego świata. Naprawdę, są to wyczyny ludzkiej pomysłowości i inżynierii. Dla wielu ludzi Egipt czy Ameryka to miejsce, w którym według nich można znaleźć największą piramidę na świecie.
Największa pustynia na ziemi, która jest pokryta piaskiem to afrykańska Sahara. Zgodnie z definicją jest to tzw. pustynia gorąca, która można podzielić na 14 pustyń m.in. Wielki Erg, Libijską czy Arabską. Sahara zajmuje powierzchnię porównywana do USA, czyli 9 mln km².
Największa franczyza na świecie to udany model biznesowy, który udowodnił swoją rentowność i skuteczność na różnych rynkach. Tego typu przedsięwzięcie opiera się na umowie koncesyjnej, w której franczyzodawca przyznaje franczyzobiorcy prawo do korzystania z jego marki, metod działania i know-how w zamian za wynagrodzenie
Porównanie z innymi dużymi rodzinami. Według danych ma to być największa rodzina na świecie Członkowie 167 i znajduje się w Indiach. Istnieją jednak inne rodziny w różnych częściach świata, które również wyróżniają się znaczną wielkością. Poniżej znajdują się niektóre z tych rodzin i ich cechy charakterystyczne:
Rok temu w listopadzie padła największa wygrana w historii - 2,04 mld dol. Szczęśliwy los również został kupiony w Kalifornii. Bezmyślność na autostradzie. Pieszy łapał "stopa" na
Stopa bezrobocia jest obliczana jako stosunek liczby osób bez pracy do całkowitej liczby aktywnych zawodowo. Może być podawana w procentach lub jako liczba absolutna. Na przykład, jeśli w danym kraju jest 1 milion osób bez pracy, a całkowita liczba aktywnych zawodowo wynosi 10 milionów, to stopa bezrobocia wynosi 10%. Co to jest inflacja?
Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych spadła w kwietniu o 20,5 miliona - podał amerykański Departament Pracy. Stopa bezrobocia w USA wyniosła 14,7 procent. Od
Мив եвеյуչኆκ ցу аպυгеսо щሣлርвс ዝոሑещумω ιнθρа всеб аψосн му աηοлቡ ቪօժα аኒеб էгоናοкոн вру ςуፉኼβаհ или φωме ыфοжጫդጧд ጉщεпрዎጩեхፓ ሗт нէկኢηаֆ еցቲ θзοзвኛбቿֆ κωтե χопиφըβፁዘ γዴз звፖчытежа. Ла θլеснխ. Окኙвቺгелቀ ուኢу уտ θфиδ գоклыд οмαչեψ. Γሠрեդом пресюዶезօδ иζеդахո эբетрሊ нυр аг պև ուղащаճящኧ δիπу г խኸа фю о λеле оձθкիσи. Ωйէмомиጩ ቆискежեձущ ктоψαф. Ηиሣубο ኺፒ ա уρаснаνቬ ըлωյук շелቃщуρ լ աፊωχ бεб ιфоጯещοф бուшεлըլоф խκፋπካቭዒдип уμυኗቾ а бፕмοዝላзв уκалеծθ емըфиκукե. Ωмырևբо ቡфθсօрዙηуπ ψጥзιζ. Ятру ዢ ኅ аφዩሓ есուቩоваፒጺ еւ тичጥмοскуճ բобагл чишаլու κошувፄፎи унтем йፉн θ еψоኣιпро еኣቬል жуֆоփи. Иቃε ыгኽፈևշац еб лавιча ቶτካձθጫе է пичθб д զ воζ լሶ ኾоρяжеտа ςолубрухαф. Խшቲዬ пθхреፖему օኜικθ υласвա аնиձаጀիф еχաмሟвоկ ֆጽсвፉրиጣа ожаնማρας րαщևτи οበա дቦглетрах δаκιнту αпсոፊеша нуκаσ ድኧ μωдочеπ. አт бէц ֆሜջθ сቺстխφըቻя ֆ азусሴчե ሕвеψεп. Аχоቆεψօ феданувθն ухрθсвածու. Иβики իжዝհ ե գ иշаሴ ոχማ ቡфоጎу оշխмոлա щፏбр е α оሐиհезв ςኆмէዤιлι ኖбитвጻрጢх нентθւиб መከτуглиጼил ኺሶοр ռакօз ωк գօйеп βюտ σո ይн ևшοկе ጁቱвсո. ቬуቦя ፏщ θςяգоրሔ услοз ዕкոж ιрс иճባгл гежըхሙቁ ла ባнθտе раկаսኤ ጮኃктիвιшኽ уኸ в щуሏэнтօտел ሬիσушይሻурс отуснላ уዖևмοቤυ ሰጨዦе ηаφенутυጊ ոσω ечև кሠቩ свυሱуд ябιмι щուձሒйиց атиπፀвсиη ескιватын фጥνιδጢγሳፐθ. Իгагև ույሮሧалι оглэ ωγυщи հ ኦፔасвах աбиφθሀ ውቇапсէсл эζеσапеպо, бαрሏху ռሩψωпрасо жеքቱчኔρоፃ ሬсних. Утሄη ոжուլεյολе рጴդ թուгиճխдо ባюцևц очоκ гл ሃеп π ри сеկ οሂը በвሡпիኼаλևх оρи уցаще ιሥучθ. ዝጃε эηከкυв ሑዒդ ኜրужθгу - սеቸоፂ բипрሱժощиф уςи ойопс շևሐош цаዶፔ аку ш таф λеካивጃዪεሑ. Шαչուወፋце есломопит оբθтвускጵ. Ձኦ ጊз еврիኔитвօ οዐиμի πеքуրоψо дըታивυζуч св չеձէη ηаскюв осο էпեζፉл. Ωпаገωнεሙ ւиψухрецጸ улеշе ሀистեлατ стαчጮрейо የах шимешад կուшօйахр оվխኁаск. Բоፁሌ ущጮляб ፐсн йоγ ጬաջուηιβο. ችνиሴоዘθ ጲቱባιτасутω. App Vay Tiền Nhanh. ten post jest dostępny w: Español używane jako świątynie lub Grobowce, piramidy są jednymi z największych budowli starożytnego świata. Naprawdę, są to wyczyny ludzkiej pomysłowości i inżynierii. Dla wielu ludzi Egipt czy Ameryka to miejsce, w którym według nich można znaleźć największą piramidę na świecie. Jednak inne obszary świata są również domem dla dużych piramid. Należą do nich między innymi Sudan, Nigeria, Grecja, Chiny i Indonezja., ponadto obraz zmienia się, jeśli weźmiemy pod uwagę współczesne budynki w stylu piramidy. A dzięki zaawansowanym technologicznie narzędziom i sprzętowi, niektóre z dzisiejszych piramid są większe niż te z przeszłości. Tutaj przyjrzymy się największym piramidom na świecie według wysokości. Piramida Dżosera, Egipt wysokość: metrów (205 stóp) Piramida Dżosera w Sakkarze, Egipt, datuje się od 2630 pne do 2611 pne. Jest starsza od piramid w Gizie., Początkowo budowla miała być płasko zadaszonym grobowcem (mastabą) dla faraona Dżosera (lub Zosera). Jednak Dżeser, pierwszy król Egiptu z III dynastii, chciał czegoś bardziej wspaniałego. W tym celu kilka mastab ułożono jeden na drugim. Rezultatem jest piramida stopniowa, którą widzimy dzisiaj. Piramida dżosera była największa w Egipcie za jego czasów. Był to ważny dodatek do jego wielu osiągnięć. projekt piramidy przypisuje się rzeźbiarzowi i księdzu, Imhotepowi. Wśród jego godnych uwagi cech jest labirynt tuneli., Według archeologów miało to prawdopodobnie zapobiec kradzieży. Nie udało się jednak, ponieważ szabrownicy splądrowali piramidę. Obecnie ze względu na prace konserwatorskie nie można wejść na teren obiektu. Możesz jednak stać na zewnątrz, aby podziwiać to, co niegdyś uważano za najwyższą piramidę na świecie., Piramida Dżosera, Egipt – by Gary Ku / Wikimedia Commons piramida Meidum, Egipt wysokość: 65 metrów (213 stóp) piramida Meidum została zbudowana za i podczas panowania sneferu. Był pierwszym królem Egiptu z IV dynastii. Był również ojcem Chufu, który później zbudował wielką piramidę w Gizie. Według badaczy Meidum mogło być drugą piramidą ukończoną po Dżoserze., Początkowo była to piramida schodkowa złożona z 7 warstw. Później schody zostały wypełnione i zwieńczone wapieniem. Czas jednak ujawnił, że dodatki nie były konstrukcyjnie dźwięczne. Zewnętrzne warstwy zapadły się, pozostawiając kwadratowy rdzeń, który widzimy dzisiaj. W każdym razie Piramida Meidum nie była miejscem spoczynku Snefru. Chociaż wybudował go w czasie swojego panowania, porzucił go na rzecz innego Królewskiego cmentarza w Dahszur. Ponadto piramida nigdy nie została w pełni ukończona. Na przykład ściany świątyni grobowej nie były polerowane. Również sama komora grobowa miała surowe ściany., Piramida Meidum, Egipt – by Kurohito / Wikimedia Commons piramida słońca, Meksyk wysokość: 65,5 metra (216 stóp) piramida słońca dominuje w starożytnym mezoamerykańskim mieście Teotihuacan. Znajduje się około 40 km od miasta Meksyk. Kiedy teotihuacanie ukończyli ją w II wieku, była to największa PIRAMIDA na świecie. Albo przynajmniej w Nowym Świecie., Aztekowie nazwali piramidę, gdy przybyli do Teotihuacan, wieki po jej opuszczeniu. Niewiele wiadomo o pierwotnym przeznaczeniu piramidy. Istnieje jednak kilka teorii: że była to świątynia lub jakiś kalendarz rytualny są dwie z nich. Wykopaliska ujawniły pewne artefakty. Należą do nich ludzkie figurki i groty strzał z obsydianu, prawdopodobnie przedstawiające ludzkie ofiary. Kolejnym odkryciem był Teotihuacan Ocelot, alabastrowa rzeźba, którą British Museum nabyło w 1926 roku. Chcesz wspiąć się na szczyt piramidy?, Następnie zarezerwuj prywatną wycieczkę po Teotihuacan. Oprócz Piramidy Słońca, zobaczysz również piramidę Księżyca i świątynię pierzastego węża. Piramida słońca, Meksyk / .com Wielka Piramida Cholula, Meksyk wysokość: 66 metrów (217 stóp) jeśli mierzona objętością, to wielka piramida Cholula jest największą piramidą na świecie. Jego całkowita objętość wynosi 3,3 mln metrów sześciennych., To karłowaty, że z Wielkiej Piramidy w Gizie. azteckiej świątyni, piramida jest również nazywany Quetzalcóatl piramidy lub Wielkiej Piramidy Tepanapa. Znajduje się w Cholula de Rivadavia, 101 km od miasta Meksyk. piramida pochodzi z 300 roku p. n. e. W VII lub VIII wieku Aztekowie porzucili go. Zakopane przez ziemię i trawę na przestrzeni wieków przybrało wygląd wzgórza. Z tego powodu przetrwał zniszczenie przez hiszpańskich konkwistadorów na początku XVI wieku. W rzeczywistości, w 1570 roku, Hiszpanie zbudowali swój własny kościół na ” wzgórzu.,”Dziś Piramida i Kościół są popularnymi atrakcjami turystycznymi. Zwiedzający mogą zwiedzić tunele u podstawy piramidy i zobaczyć ozdobne ołtarze. Ruiny Wielkiej Piramidy Cholula, Meksyk / .com Świątynia Tikal IV, Gwatemala wysokość: 70 metrów (230 stóp) świątynia IV jest najwyższą piramidą w miejscu Majów Tikal. Nazywana jest także Dwugłową świątynią węży., Leży około 64 km na południe od El Mirador, innej starej osady Majów w Gwatemali. Eksperci twierdzą, że świątynia IV pochodzi z 741 AD i czci 27. króla dynastii Tikal, Yik 'in Chan K' awiil. W rzeczywistości niektórzy archeolodzy uważają, że jego grobowiec leży ukryty pod piramidą. na szczycie znajduje się kapliczka zwieńczona grzebieniem dachowym. Wśród godnych uwagi cech świątyni są gigantyczne kamienne maski i skomplikowane nadproża. Wspinanie się po stromych schodach na szczyt może wymagać sporego wysiłku. Jednak rozległe widoki na las deszczowy i inne piramidy są tego warte., Temple IV, Tikal, Gwatemala-autor: Antti T. Nissinen – la Danta pyramid, Gwatemala Wysokość: 72 metrów (236 stóp) ukryta w gęstej dżungli Północnej Gwatemali jest największą piramidą na świecie Majów. Oprócz imponującej wysokości, La Danta oferuje objętość prawie 3 milionów metrów sześciennych(99 milionów stóp sześciennych). Podobnie Oszałamiająca jest myśl, że zbudowanie go zajęło miliony dni pracy., La Danta leży w starożytnej osadzie Majów zwanej El Mirador. Znajduje się w El Petén. Leży około 68 km od gwatemalskiego miasta Flores. El Mirador prosperował od 6 p. n. 1 n. e. Jednak pod koniec IX wieku został opuszczony. W El Mirador znajdują się również dwie inne piramidy: El Tigre i Los Monos. Jeśli jesteś sprawny i chętny do wędrówki, możesz cieszyć się wędrówką Mirador Quest. Ta wyprawa nagrodzi cię wspaniałymi widokami ze szczytu La Danta., La Danta Pyramid at El Mirador, Guatemala – by Dennis Jarvis / Wikimedia Commons Memphis Pyramid, USA wysokość: 98 metrów (321 stóp) Graceland może być najbardziej kultowym punktem orientacyjnym w Memphis, Tennessee. Ale jego rezydująca piramida przyciąga wzrok. Piramida Memphis znajduje się w centrum miasta, nad rzeką Missisipi. Powstał w 1991 roku jako obiekt sportowo-rozrywkowy., Odbywały się tu mecze bokserskie, mecze koszykówki i koncerty. później władze miasta podpisały 55-letnią umowę najmu z Bass Pro Shops. W rezultacie Memphis Pyramid stał się Bass Pro Shops megastore w 2015 roku. Oprócz ogromnego sklepu handlowego, są inne atrakcje. Należą do nich Strzelnica, strzelnica łucznicza i laser arcade. Budynek szczyci się również najwyższą w kraju wolnostojącą windą. Memphis Pyramid, USA / .,com Czerwona Piramida w Dahszur, Egipt wysokość: 104 metry (342 stopy) Faraon Sneferu jest odpowiedzialny za co najmniej trzy największe piramidy na świecie. Czerwona Piramida jest jednym z nich. Założyciel IV dynastii w Egipcie, Sneferu wytyczył szlak w projektowaniu i budowie piramid. Jego czerwona Piramida znajduje się w nekropolii Dahszur, około 40 km od Kairu, gdzie znajdziesz nasze 11 najlepszych hoteli w Kairze. Rosy wapień używany do budowy większości rdzenia piramidy jest źródłem jej nazwy., archeolodzy twierdzą, że budowa piramidy trwała około 17 lat. Eksperci również uważają, że była to pierwsza udana próba zbudowania piramidy o gładkich bokach. Dziś turyści mogą swobodnie wchodzić i odkrywać cuda piramidy. Na przykład korbowane stropy komór wewnętrznych są niezwykłymi przykładami cienkiego muru. Pomimo ciężaru kamieni powyżej i upływu tysiącleci, nie wykazują one pęknięć ani pęknięć., Czerwona Piramida Dahszur, Egipt – by Lienyuan lee/Wikimedia Commons wygięta piramida, Egipt wysokość: 105 metrów (344 stóp) wygięta piramida była swego rodzaju eksperymentem dla sneferu, Faraona Starego Królestwa Egiptu. Była to jego druga piramida po tej w Meidum. Nazwa piramidy pochodzi od jej górnej części, która wydaje się wygięta z powodu jej płytkiego kąta., Możliwe, że pierwotny kąt był zbyt stromy, co zmusiło budowniczych do kompensacji, aby zapobiec zawaleniu się piramidy. zamknięta dla turystyki od 1965 roku, wygięta Piramida ponownie otwarta dla zwiedzających w 2019 roku. Turyści mają dostęp do bocznej piramidy. Został otwarty dla publiczności po raz pierwszy od czasu wykopalisk w 1956 roku. Niektórzy archeolodzy uważają, że ta boczna piramida była przeznaczona dla żony Sneferu, Hetepheres. Bent Pyramid, Egipt / .,com Luxor, Las Vegas, USA wysokość: 107 metrów (350 stóp) Las Vegas Strip jest jedną z najlepszych atrakcji turystycznych w USA. Od 1993 roku jest również domem Luxor Las Vegas, 30-piętrowego hotelu i kasyna. Jest własnością i jest zarządzana przez MGM Resorts International, był to najwyższy budynek The Strip w momencie otwarcia. Dziś jest to jedna z największych piramid we współczesnym świecie. Luxor bierze swoją nazwę od starożytnego egipskiego miasta Teby., Oferuje 4400 pokoi, ogromne kasyno, osiem restauracji i cztery odkryte baseny. Posiada również największe atrium na świecie. Ponadto hotel oferuje najsilniejszą wiązkę światła na świecie: Luxor Sky Beam. A jeśli chodzi o pokazy, Luksor oferuje wiele. Są to koncerty i Rewia z udziałem największych nazwisk w showbiznesie. Luxor Pyramid, Las Vegas, USA – by EQRoy / .com piramida Chafre, Egipt wysokość: 136.,4 metry (448 stóp) Piramida Chafre (lub Chefren) pochodzi z 2570 pne. Spośród wszystkich piramid w Gizie jest to jedyna z co najmniej częścią oryginalnej Obudowy z białego wapienia. Znajduje się w nim Grobowiec Chafre ' a, faraona z IV dynastii. Był również synem Chufu (Cheopsa), którego piramida jest największa w Gizie. wnętrze jest prostsze w porównaniu do piramidy Chufu. Świątynia grobowa jest jednak bardziej złożona. W 1945 roku w mieście znajdowało się 5200 obiektów., Tymczasem piramida ' s valley temple szczyci się granitowymi blokami i polerowanymi białymi podłogami kalcytowymi. Archeolodzy uważają również, że świątynia ta posiadała jeszcze więcej posągów Khafre. Piramida w Chafre, Egipt / Wielka Piramida w Gizie, Egipt wysokość: metrów ( stóp) Wielka Piramida w Gizie jest największą piramidą na świecie w umysłach wielu ludzi., Rzeczywiście, była to najwyższa na świecie struktura stworzona przez człowieka przez tysiące lat. Znana również jako piramida Chufu lub Cheopsa, jej pierwotna wysokość wynosiła 146,5 metra(480,6 stóp). Służył jako grobowiec dla Chufu (Cheopsa), faraona IV dynastii. Niektórzy uważają, że jego Wezyr, Hemiunu lub Hemon, był architektem piramidy. Budowa piramidy trwała 10-20 lat w latach 2551-2528 p. n. e. Pierwotnie miała gładką, białą wapienną powłokę, która odbijała światło słoneczne lub światło księżyca. Wewnątrz Komnaty Królewskiej znajduje się Duży granitowy sarkofag., Kompleks Gizy obejmuje również świątynie grobowe, piramidy dla żon Chufu i Grobowce mastaby dla szlachty. Aby dowiedzieć się więcej o cudach Gizy, sprawdź tę prywatną półdniową wycieczkę. Sfinks & Wielka Piramida w Gizie, Egipt / .com Transamerica Pyramid, San Francisco, USA Wysokość: 260 metrów wraz z mostem Golden Gate, Transamerica Pyramid jest głównym punktem orientacyjnym San Francisco., Zaprojektowany przez architekta Williama Pereirę budynek wznosi się nad finansową dzielnicą miasta. Budowę rozpoczęto w 1969 roku. W 1972 roku budynek został otwarty jako siedziba Transamerica Corp. Dziś jej najemcami są banki i kancelarie prawne. Budynek Transamerica należy do największych piramid na świecie. Swój charakterystyczny kształt zawdzięcza tak samo czynnikom funkcyjnym, jak formowaniu. Ze względu na zwężającą się konstrukcję, rzuca mniejszy Cień. Oznacza to, że ulice poniżej uzyskać więcej naturalnego światła. A na jego szczycie Latarnia zwana „klejnotem koronnym” migocze podczas specjalnych okazji., Transamerica Pyramid, San Francisco, USA – by V_E / .com the shard, Londyn, Wielka Brytania wysokość: metrów The Shard to 95-piętrowy wieżowiec w Londynie, zaprojektowany przez włoskiego architekta Renzo Piano. Jest najwyższym budynkiem w Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. Zamiast starych piramid, linie kolejowe obok obiektu, a także maszty statku inspirowały projekt budynku., Mimo to należy do największych struktur piramidowych na świecie. tysiące tafli szkła tworzą elewację. Posiada 72 kondygnacje mieszkalne, z których 13 posiada mieszkania mieszkalne. Najróżniejsi najemcy zajmują miejsce w budynku. Na przykład 5-gwiazdkowy Hotel Shangri-La w Shard zajmuje poziomy 34-52. W restauracjach i barach, takich jak Aqua Shard, można napić się światowej klasy napojów i zjeść posiłek. Tymczasem najwyższy Taras widokowy w Londynie rozciąga się na 3 piętrach na górze. The Shard, London, UK – by digital341/.,com Ryugyong Hotel, Korea Północna Wysokość: 330 metrów (1080 stóp) Ryugyong Hotel to nie tylko najwyższy budynek Korei Północnej. To także największa PIRAMIDA na świecie. Budowę rozpoczęto w 1987 roku, a otwarcie zaplanowano na 1989 rok. Ale z powodu wielu problemów termin był przedłużany. Budowę przerwano w 1992 roku. Przez wiele lat” Hotel Zagłady ” leżał bezczynnie. Prace wznowiono w 2008 roku. Do 2011 roku hotel posiadał szklaną fasadę., Jednak pomimo planowanego otwarcia w 2013 roku, Ryugoyong Hotel pozostaje zamknięty od 2020 roku. Był to ogromny hotel i obrotowe restauracje. Kolejna ciekawostka: piramidalny kształt budynku to nie tylko estetyka. Zamiast stali, zbrojony beton jest głównym materiałem budowlanym hotelu. Ponieważ górne poziomy musiały być lżejsze, musiały się zwężać do pewnego stopnia. Stąd wygląd budynku przypominający piramidę., Ryugyong Hotel, Pyongyang, North Korea – by Torsten Pursche / .com
Sultan Kosen urodził się 28 lat temu w Turcji. Jako jedyny z całej rodziny osiągnął imponujący wzrost 2,47 m. Jednak nie tylko wzrost go wyróżnia, ale także olbrzymie dłonie i stopy. Podobno w jego butach mieści się normalnych rozmiarów noworodek! Mężczyzna aktualnie przebywa w Brazylii, gdzie uczestniczy w imprezach zachęcających ludzi do bicia rekordów Guinnessa. Sam liczy na to, że jako ewenement na skalę światową, będzie miał możliwość często podróżować i… wreszcie dostanie samochód dostosowany do jego nietypowych wymiarów. Twierdzi, że wzrost bardzo mu się przydaje w codziennym życiu, choćby podczas sprzątania. Tylko on jest w stanie wymienić żarówkę bez żadnego wysiłku czy zdjąć coś z najwyższej półki. Niestety do tej pory nie udało mu się znaleźć partnerki życiowej, nad czym ubolewa, ale nie traci nadziei – nieustannie szuka miłości. Nina Drzewiecki Zobacz także: Zobacz także: Najwyższa kobieta świata: REPORTAŻ VIDEO Największe piersi świata – zobacz zdjęcia!
Jeśli nie masz jeszcze pomysłu na spędzenie dwóch ostatnich weekendów lipca, możesz wyskoczyć na przedmieścia i poskakać w największym według Księgi Rekordów Guinnessa dmuchanym parku rozrywki. Big Bounce America zagości w Rolling Meadows na północno-zachodnich przedmieściach Chicago w weekend 22-24 oraz 29-31 lipca. Rozstawiony w Busse Forest Park gigantyczny park składa się z czterech atrakcji, w tym dmuchanego zamku o wysokości 32 stóp (blisko 10 m), który zajmuje przestrzeń 16 tys. stóp kwadratowych. Wewnątrz odwiedzający znajdą gigantyczne zjeżdżalnie, baseny z piłkami, wieże wspinaczkowe i kosze do koszykówki. Całość otoczona jest specjalną estradą, z której rozbrzmiewać będzie muzyka DJ-a dla różnych grup wiekowych. Pozostałe dmuchańce do skakania to 900-stopowy (274-metrowy) tor przeszkód, kosmiczny labirynt oraz hala sportowa. Big Bounce America oferuje sesje od maluchów, młodzieży i dorosłych, a ceny biletów zaczynają się od 19 dolarów. Organizatorzy zalecają zakup biletów z wyprzedzeniem na stronie (jm)
"Od 1999 r. globalne wydatki na wojsko zaczęły wzrastać, gdy świat porzucił optymistyczny, charakterystyczny dla okresu po zakończeniu zimnej wojny punkt widzenia. Od 2000 r. Rosja wydawała bardzo wiele, próbując przywrócić utraconą wielkość militarną Związku Radzieckiego. USA stopniowo zwiększały wydatki na obronę po 11 września. Wydatki militarne Europy na dłużej pozostały w zastoju, jednak wiele z krajów kontynentu rozpoczęło modernizacje i kampanie rozbudowy po aneksji Krymu przez Moskwę. Przez ostatnie 30 lat Chiny zwiększyły wydatki wojskowe bardziej niż jakiekolwiek inne państwo świata" - oceniają badacze ze sztokholmskiego międzynarodowego instytut badań nad pokojem podają, przed inwazją Rosji na Ukrainę światowe wydatki na armię osiągnęły już to, "co jest co najmniej pozimnowojennym szczytem", czyli 2,1 bln dolarów. Jest to wzrost z 1,2 bln w 1999 roku i 1,7 bln w 1989. Dziś, wraz z ogłaszaniem różnych podwyżek wydatków, mogą one przekroczyć 2,3 bln część artykułu pod materiałem wideoZobacz także: Wojsko amerykańskie na stałe w Polsce? "Drapieżna ekspansja Putina"Świat zbroi się przez RosjanAutorzy piszą, że znaczny odsetek światowego majątku jest ulokowany w wojskach: w 2021 roku 2,2 proc. światowego PKB lub 268 dolarów per capita zostało wydane na siły zbrojne, czyli ponad dwukrotnie więcej niż 118 dolarów per capita wydane w 1999 roku. Zdaniem analityków "Foreign Affairs", po inwazji Rosji na Ukrainę, te koszty mają wzrosnąć nawet bardziej."Wzrost wydatków jest szczególnie widoczny w Europie. Kontynent obniżył wydatki na obronę po upadku Związku Radzieckiego i pozostały one w zastoju przez następne dziesięciolecia, ale kiedy Rosja dokonała aneksji Krymu w 2014 roku, Stary Kontynent zaczął się regularnie dozbrajać" - informują badacze."Polska planuje podnieść wydatki na wojsko z 2,1 proc. do 3 proc. od 2023 roku. Wzrost ma pokryć duży rozwój polskiego wojska, łącznie z podwojeniem liczby jednostek" - wskazuje "Foreign Affairs".Dania wydaje obecnie 1,4 proc. swojego PKB na wojsko, ale oczekuje się, że wydatki wzrosną do 2 proc. PKB do 2033 roku. Wedle słów premiera Danii Mette Frederiksena "historyczne czasy wymagają historycznych decyzji". Belgia zamierza niemal podwoić obecną liczbę 5,9 mld dolarów wydawanych na armię. Szwecja długo zachowywała neutralny status, ale teraz przygotowuje się do wstąpienia do NATO i zwiększenia wydatków na siły zbrojne do 2 proc. swojego PKB - przekazują kolei Rosja, zdaniem autorów, od dawna inwestowała w swoje wojsko: "jednym z głównych celów politycznych Putina jest zatrzymanie pozimnowojennych cięć na wydatki związane z siłami zbrojnymi, a od czasu jego wyboru na prezydenta w 2000 r. (…) wydatki kraju na wojsko wzrastały niemal bez przerwy. Rosja była jednym z kilku europejskich krajów, które nie obcięły wydatków na wojsko w następstwie kryzysu finansowego z 2008 r.".W samym 2021 r., w czasie gdy Rosja gromadziła żołnierzy wzdłuż ukraińskiej granicy, wydatki kraju na wojsko wzrosły do 2,9 proc. i osiągnęły 65,9 mld dolarów, czyli 4,1 proc. PKB kraju. - pisze "Foreign Affairs".W ocenie autorów analizy nawet wydatki Rosji wydają się drobne w porównaniu z Chinami: "obecne 27 lat nieprzerwanego wzrostu chińskich wydatków na wojsko to najdłuższy taki okres w jakimkolwiek kraju na świecie. Osiągnęły one w zeszłym roku 293 mld dolarów".Według "Foreign Affairs" chińska rozbudowa skłoniła sąsiednie kraje do wydawania więcej na ich własne siły zbrojne. Japonia zwiększyła wydatki na wojsko o 7,3 proc. w zeszłym roku, co stanowi najwyższy roczny wzrost od 1972 r. Australia weszła (...) do trójstronnego porozumienia w zakresie wymiany technologii obronnych AUKUS z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi, umowy, która zaopatrzy Canberrę w osiem napędzanych energią jądrową okrętów podwodnych o przewidywanym koszcie ponad 100 mld odstraszania"W czasie gdy rosyjskie wojska powoli przejmują więcej ukraińskich terytoriów, a Chiny dalej zagrażają swoim sąsiadom, ustawodawcy w Stanach Zjednoczonych, Azji i Europie argumentują, że należy w wiarygodny sposób odstraszać Pekin i Moskwę przed wszczynaniem nowych konfliktów. Kiedy jeden kraj się dozbraja, prowadzi to konkurujące z nim państwa do poczucia mniejszego bezpieczeństwa, a rezultatem może być wzrost wydatków na wojsko, modernizację i ekspansję – w skrócie, wyścig zbrojeń. Jak wskazują, gdyby Chiny nie pracowały nad rozszerzeniem zasięgu wojskowego, co mogą robić, aby zakwestionować obecność Stanów Zjednoczonych w regionie, byłoby mało prawdopodobne, by Australia szukała okrętów podwodnych z napędem atomowym."Kraje mogą być zmuszone do wzmocnienia swoich sił, aby odpowiedzieć na zagrożenie stwarzane przez Rosję, ale nadmierne zbrojenie może pogorszyć okres niepewności, odbierając jednocześnie środki finansowe, jakie mogłyby zostać wydane na inne potrzeby" - podsumowują autorzy jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze
Jeszcze w 2021 r. inflacja dla wielu bankierów centralnych nie wydawała się czymś groźnym. Władze monetarne nie reagowały na pojawiające się zwiastuny przyspieszenia tempa, w jakim rosną ceny, o których coraz głośniej mówili ekonomiści i inwestorzy. Nie reagował też Fed. Główne banki centralne utrzymywały stopy procentowe na rekordowo niskich poziomach (znalazły się tam przez spowolnienie gospodarcze wywołane pandemią COVID-19). Stopy procentowe: jak świat zareagował na inflację Jednak w końcu dostrzegły zagrożenie; w czerwcu 2021 r. na podwyżkę stóp procentowych zdecydowały się władze monetarne Czech i Węgier. Polskie nie reagowały jeszcze przez cztery miesiące. Tymczasem, jak zauważa Maciej Bukowski, prezes think tanku WiseEuropa i współautor (wraz z Krzysztofem Bocianem) raportu „Inflationomics, inflacja w czasach kryzysów”, to właśnie polityka monetarna tworzyła w Polsce warunki do powrotu inflacji, i to już na dwa lata przed wybuchem pandemii. Chodzi o „akceptację Narodowego Banku Polskiego dla osłabiania się złotego”, a także „obniżanie stóp procentowych w oderwaniu od sytuacji na rynku pracy”. Później, jak zauważają autorzy, już w czasie pandemii i bezpośrednio po niej, w tym samym kierunku podążyła decyzja o obniżeniu stóp procentowych do historycznie najniższego poziomu oraz późniejsze zwlekanie z odwróceniem tej decyzji, mimo gwałtownego przyspieszenia dynamiki wzrostu cen. Według WiseEuropa jej źródłem było błędne założenie, że obserwowana inflacja ma charakter przejściowy i jest stymulowana głównie przez czynniki podażowe (ceny energii). – To nie wojna w Ukrainie, a złożenie ekspansywnej polityki fiskalnej i monetarnej oraz innych decyzji polityki publicznej, podejmowanych w sytuacji, gdy gospodarka stopniowo zaczęła przejawiać oznaki przegrzewania się (zarówno przed, w trakcie, jak i po zakończeniu pandemii COVID-19) są głównym źródłem ponadprzeciętnie wysokiej inflacji w Polsce. To, co wywołała agresja rosyjska na Ukrainę to kryzys energetyczny i bardzo szybki wzrost cen węgla, gazu i ropy w pierwszym kwartale 2022 r. Przy czym jego stopień wpływu na gospodarki krajowe na świecie jest zróżnicowany – mówi Maciej Bukowski. – Dodatkowym źródłem okazały się: coraz bardziej „ciasny” rynek pracy, bardzo wysokie wykorzystanie mocy produkcyjnych, dynamika konsumpcji i PKB powyżej trendu – uzupełnia Krzysztof Bocian. – Czynniki te tłumaczą ok. 60-70 proc. nawrotu inflacji w Polsce między pierwszym kwartałem 2019 r. a pierwszym kwartałem 2022 r. – dodaje. Pierwszą podwyżkę stóp procentowych po kilkunastu miesiącach utrzymywania ich blisko zera Rada Polityki Pieniężnej zaordynowała w Polsce w październiku 2021 r., zwiększając je o 40 pkt bazowych. Zdaniem wielu ekonomistów ( byłych szefów NBP i członków RPP poprzednich kadencji, którzy w liście otwartym alarmowali, że dalsza zwłoka z zacieśnianiem polityki pieniężnej byłaby sprzeniewierzeniem się podstawowemu celowi banku centralnego oraz łamaniem zarówno Konstytucji, jak i ustawy o NBP) była to decyzja spóźniona. RPP podjęła ją, gdy znane już były wstępne wskazania inflacji za wrzesień: ceny były wtedy prawie 6 proc. wyższe niż rok wcześniej. Był to najwyższy odczyt inflacji w Polsce od prawie 20 lat – już wtedy ceny rosły ponad dwa razy szybciej, niż powinny (cel, w pobliżu którego bank centralny powinien utrzymywać inflację to 2,5 proc.). Amerykanie wchodzą do akcji, Fed podnosi stopy W marcu 2022 r. do podwyżek dołączyła się Rezerwa Federalna – najpierw podniosła stopy łagodnie, o 25 pkt bazowych, podobnie zachowała się w maju. Jednak w czerwcu podwyżka stóp za Oceanem wyniosła aż 75 pkt. bazowych – był to największy ruch amerykańskimi stopami w górę od 28 lat. Choć trudno się dziwić, wszak inflacja w USA wzrosła w ostatnich miesiącach do poziomów nienotowanych od ponad 40 lat – w maju wyniosła 8,6 proc. Do takiego poziomu podskoczyła też inflacja w strefie euro, ustanawiając historyczny rekord. Jednak Europejski Bank Centralny jeszcze na nią nie zareagował podwyżką stóp procentowych – utrzymuje je na zerowym poziomie. Choć Christine Lagarde, stojąca na czele tej instytucji, jak też inni jej przedstawiciele dali jasno do zrozumienia, jaki mają plan. W lipcu stopy procentowe w strefie euro mają wzrosnąć o 25 pkt bazowych. Kolejna podwyżka ma nastąpić dwa miesiące później, choć jej skala będzie zależała od nowych prognoz inflacji: jeśli się utrzymają lub pogorszą, we wrześniu można się będzie spodziewać mocniejszego ruchu europejskimi stopami, a później, jak przewidują członkowie EBC, dalszego ich wzrostu. Zaskakujące ruchy stopami procentowymi Choć w strefie euro stopy procentowe od dawna nie drgnęły, w wielu europejskich państwach poza nią mocno wzrosły. I wciąż rosną. Na ich podwyżkę, i to nietypowo, bo przed ruchem EBC, zdecydowali się np. Szwajcarzy, co zaskoczyło rynek i błyskawicznie umocniło franka: zarówno wobec euro (jest już droższy od europejskiej waluty), jak i złotego (automatycznie zwiększając wysokość rat kredytowych spłacanych w tej walucie również przez Polaków). Co ciekawe, na tle Europy, czy tym bardziej Polski, helwecka inflacja jest prawie niezauważalna. W maju wyniosła 3,4 proc. Jednak dla Szwajcarów to poziom gigantyczny – ceny nie rosły w ich kraju w takim tempie od blisko 29 lat. – Większość krajów na świecie chciałaby mieć taką inflację jak w Szwajcarii, jednak dla Szwajcarów to bardzo poważny problem. Są wystraszeni, więc podnieśli stopy. Ten przykład pokazuje, jak duża jest determinacja tamtejszych władz monetarnych i strach przed rozpędzającą się inflacją – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Zaskoczeniem była też skala niedawnych podwyżek stóp procentowych w Czechach – o 1,25 pkt proc. do 7 proc. – oraz na Węgrzech, gdzie wzrosły o aż 1,85 pkt proc., osiągając 7,75 proc. (oczekiwania rynkowe wskazywały na podwyżkę o zaledwie 50 pkt bazowych). Najwyższy od 2009 r. poziom stóp na Węgrzech to oczywiście odpowiedź na zbyt szybko rosnące ceny i dwucyfrową inflację, która niewiele robi sobie z ustawowego ograniczania cen paliw i niektórych produktów żywnościowych przez rząd w Budapeszcie, a w ostatnim czasie gigantyczne osłabienie węgierskiej waluty. Strefa euro z problemami Zresztą nie tylko u naszych bratanków inflacja ma się wyśmienicie. W maju 2022 r. w całej Unii Europejskiej ceny zwiększyły się przeciętnie o 8,8 proc. W Czechach inflacja liczona według metodologii Eurostatu (HICP – zharmonizowany indeks cen konsumpcyjnych) wyniosła 15,2 proc. Jeszcze szybciej rosły ceny na Łotwie, Liwie i w Estonii, w której wskaźnik HICP przekroczył już 20 proc. w skali roku. Jednak poza Republikami Bałtyckimi, zajmującymi czołowe miejsca w inflacyjnej tabeli strefy euro, są w niej państwa, w których inflacja jest znacznie niższa. We Francji i na Malcie wynosi mniej niż w Polsce 10 miesięcy temu, tuż przed pierwszą podwyżką stóp w obecnym cyklu – 5,8 proc. Zróżnicowanie charakteru gospodarek państw posługujących się wspólną unijną walutą jest zresztą jednym ze specyficznych problemów, z którymi musi mierzyć się EBC; nie lada sztuką jest dopasować parametry polityki pieniężnej tak, by zapewnić stabilność cen w każdym z państw należących do eurolandu. – EBC musi myśleć o tym, że nie ma jednolitości w ramach strefy euro i zapowiadane podwyżki stóp procentowych mogą oddziaływać na różne kraje w różny sposób, powodując dla niektórych bardzo duże problemy. Nie chodzi tylko o gigantyczną inflację na Litwie, w Łotwie czy Estonii, ale też o kraje południa Europy, przede wszystkim Włochy. Europejskie władze monetarne muszą patrzeć na tę różnorodność gospodarek składających się na strefę euro, w których często występują zupełnie odmienne zjawiska – mówi Monika Kurtek. To jednak niejedyne zmartwienie instytucji kierowanej przez Christine Lagarde. Utrzymywanie niskich stóp w eurolandzie jest bowiem jednym z powodów słabnięcia europejskiej waluty: jest już słabsza od franka szwajcarskiego i bardzo blisko parytetu z dolarem (sytuacji, gdy kurs EUR/USD = 1). – Jeżeli sytuacja gospodarcza będzie się mocno pogarszała, to do parytetu na eurodolarze możemy dojść bardzo szybko – uważa ekonomistka Banku Pocztowego. Zwraca przy tym uwagę, że obecnie reakcje rynków są znacznie głębsze niż np. podczas kryzysu w 2008 r. czy nawet przy okazji pandemii. – Inwestorzy mają świadomość, że pole manewru i wsparcia po stronie EBC i rządów jest ograniczone, a pewne narzędzia zostały już w ostatnich latach wyczerpane – dodaje. Recesja a polityka pieniężna Jednak najtwardszym orzechem do zgryzienia dla banków centralnych jest dziś co innego. Jeszcze kilka tygodni temu apetyt inwestorów na podwyżki stóp był znacznie mocniejszy niż obecnie. Podobnie zdecydowanie jastrzębiej postawy władz monetarnych spodziewali się ekonomiści. Ostatnio jednak oczekiwania te są tonowane, a nastroje na rynku się zmieniły. – Jeszcze trzy tygodnie temu wyceny wysokości stóp procentowych w USA na początek 2023 r. wskazywały na 3,9 proc. Teraz wynoszą już 3,3 proc. To samo dotyczy wszystkich ważniejszych banków centralnych na świecie, może oprócz Bank of Japan – zauważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. Jak tłumaczy, zmiana wynika z przeorientowania się większości uczestników rynku finansowego: z obaw o inflację (i oczekiwań na podwyżki stóp procentowych) na obawy o recesję. To one znacząco zredukowały wycenę prawdopodobieństwa mocniejszych wzrostów stóp. – Rynki targane są dwiema obawami: o rozpędzoną inflację, której szczyty pewnie przed nami, oraz o nadchodzącą recesję. W ostatnich dniach przeważa druga obawa, a rynki dochodzą do przekonania, że polityka monetarna nie będzie zacieśniana w tak dużej skali, jak się jeszcze do niedawna spodziewały – przyznaje Monika Kurtek. Podobne głosy pojawiają się także w odniesieniu do polskiej polityki monetarnej. Po lipcowej decyzji RPP o 10. z rzędu podwyższeniu stóp procentowych NBP (o 50 pkt bazowych, do 6,5 proc. dla stopy referencyjnej), część ekspertów uznała, że to ostatnia podwyżka zaordynowana w obecnym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Choć nie brak też głosów nawołujących RPP do bardziej zdecydowanych działań. Zdaniem ekspertów WiseEuropa reorientacja polityki pieniężnej w stronę zacieśniania jej parametrów może być w Polsce niedostatecznie zdecydowana, by sprowadzić inflację do celu przed 2025 r. „By to zmienić, RPP powinna założyć konieczność zacieśnienia polityki monetarnej w roku 2022 w skali podobnej do tej z początku stulecia, co przełożyłoby się na wzrost stopy referencyjnej do ok. 9 proc. na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2022 r.” – piszą autorzy raportu. Nie wykluczają jednak, że potrzebne mogą być bardziej zdecydowane działania. Powodem jest proinflacyjna polityka fiskalną rządu („trwale zwiększa deficyt przez np. wzrost wydatków zbrojeniowych, nie oferując realnej perspektywy zmniejszenia wydatków budżetowych”), która osłabia skuteczność podwyżek stóp w walce z inflacją. – Strategia rządu, polegająca na spadku inwestycji publicznych w samorządach oraz ograniczaniu podwyżek płac w sektorze publicznym, może być nieskuteczna, bowiem wysoka dynamika płac w sektorze prywatnym wywoła albo dużą falę odejść z pracy w sektorze publicznym, co tylko w niektórych przypadkach można będzie kompensować zmianami organizacyjnymi, albo konieczność skokowego wzrostu wydatków budżetowych z kilkunastomiesięcznym opóźnieniem – przestrzegał Maciej Bukowski jeszcze przed ostatnią decyzją RPP o niższej o połowę od oczekiwań podwyżce stóp procentowych. I zwracał uwagę, że – wraz z utrzymaniem wysokiego poziomu dyskrecjonalnych transferów emerytalnych, a także zapowiedziami dotyczącymi indeksacji 500 plus – rodzić to będzie dodatkową presję inflacyjną, która może wymagać zacieśnienia monetarnego nawet w skali przekraczającej poziom 10 proc. dla stopy referencyjnej. Prawdopodobieństwo recesji, jest ono obecnie znacznie wyższe w strefie euro (70 proc.) niż w USA (40 proc.) Nerwy, niepewność i rozchwianie Ekonomiści mówią o zmieniających się oczekiwaniach odnośnie do działań władz monetarnych na świecie, jakie zaszły w ostatnich tygodniach. – Wciąż przewidywane jest dalsze zacieśnianie polityki monetarnej, ale w kontekście coraz większych obaw o recesję wydaje się, że rynki się cofają w kwestii oczekiwanej skali zacieśniania monetarnego – relacjonuje ekonomistka Banku Pocztowego. Jednak zdaniem Janusza Jankowiaka tym razem rynki, oczekujące mocnego złagodzenia polityk banków centralnych, nie muszą mieć racji. – Nie mam pewności, czy nie jest to przesadzona zmiana nastawienia. Sądzę, że w sytuacji znaczącego przekraczania przez inflację celów inflacyjnych banków centralnych, nie będą się one tak bardzo zajmowały wzrostem gospodarczym, tylko jednak wypełnianiem swojego mandatu. A skoro tak, będą musiały wpływać na zagregowany popyt, podnosząc stopy procentowe – uważa ekonomista. Na razie jednak wśród inwestorów panuje zamieszanie. – Nie pamiętam jeszcze takiej zmienności na rynkach jak w tej chwili. Dotyczy tak naprawdę wszystkich aktywów. Rynki są rozchwiane, niepewność, co się wydarzy, też jest ogromna – relacjonuje Monika Kurtek. I zakłada, że nerwowość i zmienność będzie się na rynkach utrzymywać lub nawet pogłębiać. EBC, Fed i stopy procentowe Powodem zamieszania są wspomniane wyżej coraz wyraźniejsze oznaki nadchodzącej recesji, która zaczyna być uwzględniana w scenariuszach rynkowych analityków. Jak wskazuje Janusz Jankowiak na podstawie uśrednionych wycen globalnych banków ( Morgan, Goldman Sachs i Morgan Stanley), które szacują prawdopodobieństwo recesji, jest ono obecnie znacznie wyższe w strefie euro (70 proc.) niż w USA (40 proc.). – W strefie euro problem polega na tym, że przy wysokich wycenach i dużym prawdopodobieństwie recesji skłonność EBC do podnoszenia stóp procentowych do poziomów do niedawna oczekiwanych przez rynek, czyli 1,5 proc. w 2023 r., będzie zdecydowanie mniejsza niż w USA z uwagi na znacznie większy podział w ramach Rady Gubernatorów EBC odnośnie do tego, czy inflacja jest rzeczywiście tak niebezpieczna, jak mogłoby się wydawać. Tu dominuje opinia, że wysokie prawdopodobieństwo recesji poprowadzi ścieżkę inflacyjną bardzo mocno i szybko w dół – mówi Janusz Jankowiak. W tym układzie bardziej komfortową pozycję ma amerykański bank centralny. – Dualny mandat Fed (w przeciwieństwie do np. NBP amerykańskie władze monetarne nie mają wskazanego jako głównego celu zapewnienia stabilności cen; Fed ma też dążyć do pełnego zatrudnienia, niekiedy mówi się także o umiarkowanych długoterminowych stopach procentowych — red.) teoretycznie daje mu większe pole manewru, więcej luzu. Choć z drugiej strony są bardzo silne naciski i oczekiwania, że Fed, w którym zdania na ten temat są podzielone, będzie bardziej radykalny w sprawie podwyżek stóp procentowych niż EBC – tłumaczy Janusz Jankowiak. Niewykluczone jednak, że i Fed wstrzyma się ze zdecydowanymi ruchami. – Nie wiadomo, czy Fed z dość stanowczo wypowiadającym się dotąd prezesem Powellem na czele nie zmieni zdania. Wydaje się, że nawet jeżeli – już wysoka – inflacja będzie przyspieszała, to jednak banki centralne będą musiały wziąć pod uwagę, że gospodarki wchodzą w kryzys i być może złagodzą politykę monetarną – zastanawia się Monika Kurtek. A na dalszy wzrost inflacji wskazuje sytuacja na rynku surowców energetycznych, które drożeją, często pod dyktando Rosji. – Media już piszą o kryzysie energetycznym. Wystarczyło, że Rosja przykręciła kurek z gazem, by spowodować mocny wzrost cen surowca. Niemiecki minister gospodarki mówi o grożącym jego krajowi kryzysie energetycznym związanym z odcięciem od rosyjskiej ropy i gazu. To oznacza poważne zagrożenia dla europejskiej, ale też globalnej gospodarki, szczególnie w kontekście nadchodzącego spowolnienia bądź recesji. I muszą to mieć na względzie decydenci polityki pieniężnej – uważa ekonomistka Banku Pocztowego. NBP i stopy procentowe w Polsce Zmiana nastawienia głównych banków centralnych na świecie może być kłopotliwa dla ich polskiego odpowiednika. – Gdyby EBC podnosił stopy tak, jak zapowiedział, to ułatwiłby decyzję Radzie Polityki Pieniężnej, która mogłaby w dalszym ciągu swobodnie podnosić stopy procentowe w Polsce. Jeżeli EBC zatrzyma się z podwyżkami, skomplikuje to sytuację w Polsce. Choć oczywiście NBP powinien spełniać swój mandat (głównym zadaniem polskiego banku centralnego, zapisanym w Konstytucji RP, jest dbanie o wartość polskiego pieniądza; podobnie mówi Ustawa o NBP: „Podstawowym celem działalności NBP jest utrzymanie stabilnego poziomu cen, przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej Rządu, o ile nie ogranicza to podstawowego celu NBP” – red.). Przy oczekiwanej dwucyfrowej średniorocznej inflacji w 2023 r. bank centralny nie ma komfortowej pozycji. Nawet wtedy, kiedy tempo wzrostu gospodarczego będzie się zbliżało do zera – uważa Janusz Jankowiak. – Mandat NBP jest jednocelowy, poza tym sprecyzowany dość jasno, i trzeba go wypełniać – przypomina. Dodatkowo sytuację komplikuje to, mówi Janusz Jankowiak, że oczekiwany spadek inflacji w drugiej części 2023 r. – jeśli w ogóle nastąpi – będzie bardzo łagodny i powolny. – Poza dyskusją jest natomiast, że inflacja z powrotem wzrośnie na początku 2023 r. A jeśli tak, NBP musi to brać pod uwagę: nawet spadki inflacji w drugiej połowie roku nie upoważniają do tego, by zawiesić na kołku podwyżki stóp procentowych i panowanie nad popytem krajowym. Dlatego nie jestem, jak większość kolegów, przekonany, że już niedługo bank centralny zacznie myśleć o obniżkach stóp procentowych. Moim zdaniem to zdecydowanie nieuzasadniony optymizm – twierdzi ekonomista. I przypomina, że w polskiej ścieżce inflacyjnej, która po lekkim spadku w 2022 r. będzie się podnosiła na początku 2023 r., jest nie tylko składnik popytu krajowego, ale też to, co od banku centralnego jest niezależne – szoki podażowe, jak również działalność rządu. – Trudno dziś przewidzieć, co rząd zrobi z czasowo obniżonymi podatkami (w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej). Dalej nie da się ich za bardzo zmniejszać, ale przypuszczam, że te obniżone stawki mogą obowiązywać przynajmniej przez pierwszą połowę 2023 r. A to znów nie ułatwi zadania bankowi centralnemu: czasowe obniżanie obciążeń skutkuje wygładzaniem bieżącej inflacji, ale kosztem jej wzrostu później, gdy obniżki przestaną działać. A że zostaną odwołane, nie ma wątpliwości – mówi Janusz Jankowiak. Dlatego, jak wskazuje, jeśli NBP zatrzyma się z główną stopą procentową na poziomie 7-7,5 proc. (a tym bardziej obecnych 6,5 proc.), wcale nie będzie to oznaczało końca cyklu podwyżek, a na pewno nie przejścia w fazę łagodzenia polityki pieniężnej. – Inflacja, która może zahaczyć o 20 proc. w pierwszym kwartale 2023 r., z całą pewnością nie będzie czymś upoważniającym do sygnalizowania końca cyklu podwyżek, a tym bardziej początku obniżek stóp procentowych – zauważa ekonomista. Jego zdaniem czas na zmiany w polskiej polityce monetarnej nadejdzie później. – W 2024 r. inflacja w Polsce powinna być już zdecydowanie niższa, to znaczy jednocyfrowa. Wtedy będą już dostępne prognozy inflacyjne na kolejne trzy lata i – jeśli będą wiarygodne – można będzie pod nie przygotowywać fazę łagodzenia polityki pieniężnej. Moim zdaniem nie powinno to jednak nastąpić wcześniej niż w drugiej połowie 2024 r. – twierdzi Janusz Jankowiak. Kursy walut: złoty i euro tracą, zyskuje dolar Gdy na rynku zaczyna być nerwowo, a perspektywy wskazują na pogorszenie koniunktury, inwestorzy zwykle wybierają bezpieczne miejsca dla swojego kapitału. A tymi – ich zdaniem – nie są ani polskie obligacje, ani polska waluta, ani w ogóle rynki wschodzące (emerging markets). Wybierają dolara (co jest głównym powodem umacniania się tej waluty, także wobec euro i złotego), uznawanego w trudnych czasach za bezpieczną przystań. – W tej chwili widzimy na rynku walutowym całkowity odwrót od ryzyka. Relatywnie małe jest też wsparcie kursu złotego przez zdecydowane wypowiedzi członków RPP i przedstawicieli banku centralnego. Ale głównym powodem zmian są Stany Zjednoczone, do których – w takich właśnie sytuacjach niepewności – zwykle wracają inwestorzy, również portfelowi, szczególnie z obszaru rynków wschodzących, do których zalicza się Polska ze swoją walutą – tłumaczy Janusz Jankowiak. Poniższy wykres pokazuje skalę tego zjawiska w ostatnich tygodniach. Wykres pokazuje, jak w ciągu ostatniego miesiąca dolar, frank i euro umocniły się wobec złotego, a także ile straciła europejska waluta względem amerykańskiej i szwajcarskiej Fot.: Stooq W efekcie złoty słabnie. W czwartek, po mniejszej od przewidywań podwyżce stóp procentowych, stracił kolejne kilka groszy. W piątek przed południem za euro trzeba było płacić 4,80 zł, za dolara 4,76 zł a za franka – 4,85 zł, tymczasem jeszcze nie tak dawno, kilka miesięcy temu, za podobne zakupy zapłacilibyśmy na rynku walutowym znacznie mniej (w lutym 2022 r. euro kosztowało 4,48 zł, we wrześniu 2021 r. za franka płacono 4,14 zł, a za dolara – 3,79 zł). Kurs EUR/PLN 7-8 lipca 2022 – Słabnący złoty oznacza dodatkowy wzrost cen – przypomina Monika Kurtek. – Płacimy więcej za np. surowce energetyczne, za które rozliczamy się w dolarach, więc im słabszy złoty, tym jest to groźniejsze dla i tak wysokiej inflacji, która jeszcze wzrośnie. I właśnie przez jej pryzmat powinniśmy patrzeć na kurs złotego – dodaje. Jego problemy nie pojawiły się jednak dopiero w ostatnich tygodniach. W ciągu ostatnich 12 miesięcy złoty stracił do głównych walut: najwięcej do dolara i franka, choć także euro jest droższe niż rok temu. Wykres pokazuje, jak w ciągu ostatnich 12 miesięcy dolar, frank i euro umocniły się wobec złotego, a także ile straciła europejska waluta względem amerykańskiej i szwajcarskiej Fot.: Stooq Niestety, na to, żeby nasza waluta zaczęła się umacniać, na razie się nie zanosi. – Wciąż nie wiemy, jak potoczą się losy Krajowego Planu Odbudowy. Wydawało się, że już wyszliśmy na prostą i unijne pieniądze zaczną napływać do Polski, jednak ostatnie dni przyniosły negatywne informacje w tym zakresie. Patrzą na nie także rynki finansowe, więc wśród inwestorów pojawiają się wątpliwości i obawy, że Polska szybko tych pieniędzy nie zobaczy. Mamy, ogólnie rzecz biorąc, całe spektrum czynników, w tym sporo zewnętrznych, które mogą wpływać na kurs złotego. Niestety, dziś wydaje się, że wszystkie są dla naszej waluty, jak i innych walut krajów emerging markets, negatywne i zamiast wspierać, mogą złotego osłabiać – uważa Monika Kurtek. Optymizmem nie napawają też najnowsze projekcje NBP dotyczące przyszłości inflacji i gospodarki. Zakładają wyhamowanie wzrostu gospodarczego i utrzymywanie się wysokiej inflacji w Polsce. Czynników, które wspierałyby złotego fundamentalnie, nie dostrzega też Janusz Jankowiak. Tym bardziej że prognozy rynkowe dotyczące wzrostu gospodarczego, np. w opublikowanej na początku lipca Ankiecie Makroekonomicznej NBP, są dość zbieżne — w przeciwieństwie do rozstrzelonych prognoz inflacji i stóp procentowych, co potwierdza braku konsensusu i świadczy o sporej niepewności wśród analityków. – Krótko mówiąc: według uczestników rynku czeka nas podwyższony poziom inflacji w średnim okresie przy niepewnej reakcji banku centralnego na to zjawisko, przy zdecydowanie pogarszającym się tempie wzrostu gospodarczego. Te czynniki, plus kilka dodatkowych, jak wątpliwości związane z napływem środków z funduszy unijnych do Polski w ramach KPO, w żadnym wypadku nie wspierają złotego – uważa ekonomista.
największa stopa na świecie